środa, 4 maja 2011

Kwitnące kasztany czyli...

Kasztany kwitną, chyba że wymarzły ostatnimi dniami w "majowych przymrozkach". Dla rocznika '92 choćby i przemarzły to i tak pozostanie to ciężki czas - matury! Niestety los tak chciał, że złapało mnie zapalenie oskrzeli i swoim kaszlem "rozweselałam" smutną cieszę na dzisiejszej auli, gdzie wszyscy pięknie od godziny 9-12 pisali egzamin maturalny z j. polskiego. Można by powiedzieć, że mój pech przeszedł wszelkie "granice" mojego oczekiwania i nie czułam się zbyt dobrze. W domu między egzaminami relaksuję się w przeciwieństwie do innych powtarzających na ostatnią chwilę i łapię oddech "między kaszlnięciami". Jutro mata, ale ja wolałam się pochwalić niektórymi nowościami, które zawitały w mojej szafie (w końcu mam troche 'wolnego' czasu od szkoły to moge ;p) Cóż, trzymajcie kciuki jutro... ale na razie zapraszam do komentowania! Pozdrawiam wszystkich chorujących maturzystów!




  
Pamiątka z kilkudniowej wyprawy do Krakowa. Kubek. "Bardzo oryginalnie" stwierdziła moja mama. No smoka to jej raczej nie przywiozę ;P A kubek o czym ma przypominać to przypomina... 



beżowe obcasy- Rybnicki butik
kosmiczna tunika- bershka
krótki, welurowy żakiecik- sh


Tak na poprawę humoru, dobra dawka Niekrytego Krytyka na między egzaminową nudę, stres czy co tam teraz macie w głowach...

 klik Modern Retro  klik

4 komentarze:

  1. Jeżuuuuniuuu, kiedy kupiłaś tą bluzkę z kosmiczną panterą? Jest boska.

    OdpowiedzUsuń
  2. dawno kupiłaś tę bluzkę? ile kosztowała? będę wdzięczna jak odpowiesz u mnie ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda, pewnie ich w sklepach nie ma :( a świetna jest! właśnie takich rzeczy szukam, ale niestety koronki i kwiatki wygryzły konkurencję ;) dzięki za odpowiedź i za miły komentarz

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładne beżowe buciki :) i Koszulka.

    OdpowiedzUsuń