piątek, 30 grudnia 2016

Święta, święta i po...


Ależ to były wspaniałe, rodzinne Święta :) Musieliśmy się podzielić i kilka dni spędzić z moją rodziną a kilka dni z rodziną męża. Była to pierwsza Wigilia naszego Frania. Dostał wspaniałe prezenty od swoich dziadków. Pod choinką aż nie było miejsca! Ja również otrzymałam kilka cudownych drobiazgów. Mąż sprezentował mi "niebieskie pudełeczko" pełne pachnących kosmetyków z Douglasa. Bardzo cieszę się również z kompletu do kuchni: rękawica, podkładka oraz fartuch ponieważ... idealnie komponują się z prezentem od mamy czyli robotem kuchennym i piekarnikiem, na który już nie mogę się doczekać. Kochana Laura podarowała nam ogromne zdjęcie z naszego ślubu w ręcznie robionej, metalowej ramie. Chyba byłam bardzo grzeczna bo wszystko jest piękne! Wy też pochwalcie się swoimi prezentami! :) 







Sylwester już jutro! Macie już wybraną kreację? Ja już swoją skompletowałam. Klasyczna mała czarna będzie w sam raz na rodzinną domówkę. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!  




1 komentarz: