piątek, 31 marca 2017

Dieta - efekty po 2 miesiącach


Mamy -8,5 kg! Do celu jeszcze 1,5. Także jedziemy dalej. 
Zmienił mi się rozmiar... to to aż o 2! Z rozmiaru 42 na 38. Spódniczki w rozmiarze M oraz obcisłe sukienki zagościły w mojej szafie. Czuję się dobrze i już nie myślę o tym, czy nie wyjdą mi "wałeczki". Poniedziałkowe baseny stały się naszym rytuałem i zastanawiamy się z mężem nas siłownią w czwartki. Przyda się taka pomoc w spalaniu oraz ujędrnianiu. 

Diety trzymam się mocno ale czasem ulegnę pokusie. Ostatnio było to pół kebaba, dziś tortilla ale z grilowanym kurczakiem i warzywami. Ciemne pieczywo, makaron i ryż weszły do mojej diety na dobre i na pewno nie wrócę do "białych". Tak samo duża ilość sałatek, koktajli oraz pieczonych warzyw.
Mam dziś dla was kilka fajnych pomysłów i sprawdzonych przepisów na bardzo smaczne i mało kaloryczne dania.  

Nie ma nic prostszego i smaczniejszego jak mięso i warzywa z piekarnika. Bez tłuszczu, soli i sztucznych składników. Wystarczy zaprawić mięso w ulubione przyprawy, zawinąć w aluminiową folię, warzywa skropić oliwą z oliwek i również oprószyć przyprawami. Wszystko piec w piekarniku ok pół godziny. Pod koniec pieczenia odwinąć mięso z foli aby się zarumieniło. Obiad pycha! Zdrowy, smaczny i bez zbędnych kalorii. Moim odkryciem są brokuły z piekarnika. Chyba już nigdy ich nie ugotuję. Różnica jest ogromna! Są pyszne, chrupie i soczyste. Polecam każdemu, kto nie potrafi się do nich przekonać. Mogą również zastąpić wieczorną przekąskę - sprawdzą się zamiast chipsów i chrupek do filmowego seansu. 

Pieczony łosoś z brokułami w placku szpinakowym
 
 Cukinie i papryka faszerowane mięsem mielonym z indyka, zapiekane pod mozarellą

 Zapiekanka: szpinak, makaron ciemny, jajko, mozarella i kiełki

Jeśli chcecie dokładny przepis - piszcie :)
 
I mój ulubiony zielony koktajl odżywczy. Idealnie się sprawdzi na wiosnę. Można go pić na drugie śniadanie i podwieczorek przegryzając ciasteczka z błonnikiem lub miksując go wraz z błonnikowymi granulkami. Składaniki: 2 garści jarmużu, 2 garści szpinaku (lub 4 kostki mrożonego), 4 plastry świeżego ananasa, 1 banan, sok z połowy cytryny, natka pietruszki, można dodać też kiwi lub pestki granatu.


 Pojawi się post z metamorfozą. Oczywiście więcej mnie znajdziecie na instagramie @inezszewczyk. Można porównać zdjęcia z grudnia oraz te marcowe. 

Miłego dnia!

3 komentarze: