Do Krakowa wyjechaliśmy w środę. Zwiedzanie rozpoczęło się już od drugiego dnia ale było ono dość specyficzne. Odwiedziliśmy duży lumpeks w którym nabyłam piękny, turkusowy, długi kardigan oraz odcinany pod biustem czarny sweter. Była to dość daleka piesza wyprawa dlatego prawdziwe zwiedzanie rozpoczęło się dnia trzeciego.Rozpoczęliśmy od:
Ogrodu Botanicznego
Następnie:
Ogród Zoologiczny
Natrafiliśmy też na jarmark staroci na rynku oraz znalazłam genialny vintage second hand w którym znaleźć można było oryginalne rzeczy z lat 30, 40, 50, 60 i 70 prosto z ameryki. Ceny oczywiście były zabójcze. Ale warto było. Oczywiście koniecznym do zwiedzenia punktem wycieczki był klimatyczny krakowski Kazimierz, gdzie było mnóstwo galerii i sklepów z wyrobami ręcznymi. Sam rynek Odwiedzany był co dziennie gdzie zawsze znalazło się coś słodkiego ♥ np. w Wedlu.
super masz koszulę, pięęęęęęęęęękna! ;)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się zdjęcia zwierząt, motyla i to drugie, ta droga jest mega :D
Sliczne zdjecia!!!!Bluzka i sukienka podbily moje serce!Cudowne!Pozdrawiam i zapraszam do mnie www.saymejustine.blogspot.com
OdpowiedzUsuń